Przepraszmay bardzo, za brak podsumowania naszego wyjazdu, lecz nasze życie pobiegło tak szybko po powrocie do kraju, że nie byłysmy w stanie nawet zatęsknić, więc tęsknota przyszła po paru miesiącach i trwa nadal i chyba nigdy się nie skończy.
Przetrwałyśmy, zdałyśmy, wzięłysmy się za ostatni rok studiów i go też zdałyśmy, zmieniałysmy prace, więc słodkie lenistwo z Porto pozostało tam, a tutaj niestety rzecyzwistość zmusza nas do brania życia w swoje ręce.
Wydaje mi sie, że nie ma sensu pisac jakiegos podsumowania wyjazdu....tego nie da sie opisać słowami, zamknąć jak książkę i odłożyć na półkę.
To nasze życie przez 5 miesięcy, stworzenie nowego domu, zbudowanie własnej rodziny, odzyskanie radości życia. Tak, Portugalczycy mają ten bezcenny skarb w sobie - żyją w bezkresnej arkadii.
Dlatego tak bardzo tęsknimy za codziennym słońcem, podmuchami ostrego i przenikliwego wiatru, widoku błękitnego oceanu za oknem...chciałabym napisac, że tęsknię za zapachem świeżych ryb, ale nie, tego mi nie brakuje :) Tęsknię za świeżo paloną kawą, Pastel de Nata, winem Gazela i Sangrią....tęsknię też za tym, co było wśród nas, Erasmusów, za moją siostrzyczką Agusią i nawet współlokatorką, z którą nie mogłam sie porozumieć :)
'Poerasmusowa depresja' - mit czy prawda? PRAWDA.
Trochę mniej boli, kiedy gdzieś wyjeżdżam. To niesmaowite jak często łapię się w myslach nad wypowiadaniem portugalskich zwrotów za granicą...takie proste Obrigada, De nada....przychodzi mi to do głowy szybciej niż zwykłe Thanks or your welcome. Przesiąkłam Portugalią na dobre, a to choroba nieuleczalna. Każdy, kto choć raz spróbuje dłuższego wyjazdu zaraża się tym nieodwołalnie. Dlatego wysyłam wszystkich, kogo mogę na takie wyjazdy. Przy okazji też sama korzystam i odwiedzam kolejne części świata :)
Kto wie, czy może pod wpływem zaćmienia umysłu znowu nie wybiorę się za granicę? Zaćmienie dotyczy oczywiście papierologii, poza tym, nie ma się nad czym zastanawiać :D
Tak więc z perspektywy czasu POLECAM każdemu wyjazd na Erasmusa. Niezależnie od kraju/uczelni.
Odłóżcie strach na bok i wsiądźcie do tego samolotu! WARTO!
goodbye wine & beach & family
we have it! FINITO!
Poniżej namacalne dowody na to, że warto spotkać takich ludzi w życiu i mieć ich przy sobie już zawsze!
październik 2013, Porto in Warsaw
grudzień 2013, Porto in Vilnius
kwiecień 2014, Porto in Warsaw
xoxoxo,
Dzasta.